Render zdjęcia w dowodzie osobistym

Modelowanie 3D już dawno temu zostało wyniesione na poziom, gdzie trudno odróżnić rzeczywistość od kreacji grafików i projektantów. Jednym z najdoskonalszych przykładów tego typu ostatnich lat, jest stworzenie cyfrowej wersji nieżyjącego aktora – Petera Cushinga, grającego w Star Wars “Rogue One” postać Wilhuffa Tarkina oraz młodej Lei Organy, granej przez zmarłą w zeszłym roku Carrie Fisher. Jednakże mimo to, że te i inne dokonania stoją na najwyższym możliwym poziomie, zostały w naturalny sposób ograniczone do fikcji filmowej. Co jeśli chciałoby się przenieść tego typu rozwiązania do świata realnego?

Francuski artysta Raphaël Fabre postanowił to sprawdzić, tworząc intrygujący (choć mało funkcjonalny…) projekt. Za pomocą popularnych programów do modelowania 3D stworzył od podstaw swoją podobiznę w wersji cyfrowej, którą następnie wykorzystał jako zdjęcie we francuskim odpowiedniku naszych dowodów osobistych – Carte Nationale Identité. Urząd nie dopatrzył się w zdjęciu żadnych nieprawidłowości i wydał mu dokument oparty wizerunek stworzony w całości na programach graficznych.

Fabre stworzył swoją twarz w Blenderze, natomiast tułów (czy raczej jego fragment)… kupił na platformie Turbosquid i nałożył na nie dodatkowe tekstury. Najwięcej problemów przysporzyło mu właściwe oświetlenie, kontrast i nasycenie kolorów skóry i włosów, tak aby maksymalnie urzeczywistnić model. Efekty były nanoszone przez szereg innych programów, a zadowalający rezultat udało mu się uzyskać dopiero po blisko 50 próbach.

Chociaż projekt ma charakter czystego performance i nie przedstawia większej wartości użytkowej, jest dowodem na to, że granica pomiędzy kreacją cyfrową, a rzeczywistością coraz bardziej się zaciera. Projekt zdjęcia do ID nie jest jedynym tego typu autorstwa Fabre – możecie obejrzeć ich więcej na jego blogu.

Źródło: www.raphaelfabre.com via www.engadget.com