Kilka newsów z Dnia Druku w Kielcach

Kategoria: News Wydarzenia 13 wrz 2014

Tydzień temu (w sobotę 6.09) miałem przyjemność uczestniczyć w Dniu Druku 3D w Kielcach. Jako że o samym wydarzeniu można sporo poczytać na CD3D, podzielę się tylko kilkoma ciekawostkami. To co dla mnie było szczególnie interesujące, to – poza możliwością obejrzenia w akcji wielu modeli drukarek FDM oraz SLA –  same rozmowy z zebranymi tam ludźmi. Podczas kilkunastu dyskusji zdobyłem sporo informacji dotyczących drukarek, filamentów i oprogramowania. Poniżej wybrane ciekawostki.

Nowy filament na efilament3d.pl

W sklepie efilament3d.pl w ciągu najbliższych tygodni ma się pojawić nowy filament “premium”. Na razie w internecie go nie ma, jednak na Dniu Druku można było zdobyć jego próbkę. Nowy filament ma mieć dużo większą dokładność – dozwolone odchylenia średnicy rzędu 1%, i do tego ściślej trzymany okrągły przekrój drutu. Ze względu na bardziej czasochłonny proces kalibracji filamentu (czyli jego wyrównywania) sam filament będzie droższy o ok. 20 zł za kilogram (czyli będzie kosztował ok 80 zł). Będzie dostępny zarówno jako ABS i PLA, w średnicy 3 mm i 1.75 mm.

Plątanie się filamentu na szpulach

Parę razy zdarzyło mi się, że na szpuli od efilament3d zaplątał mi się materiał. Fragment drutu przechodził pod innymi nawiniętymi na szpulę zwojami, tak że szpula nie mogła się dalej rozwijać. Trafiając na taką sytuację byłem zmuszony zatrzymać wydruk, wyjąć z filament z ekstrudera, rozplątać szpulę i po włożeniu filamentu z powrotem wznowić wydruk. Na szczęście taka sytuacja nigdy nie zdarzyła mi się w nocy przy drukarce pozostawionej bez opieki – niemniej jednak zjawisko plątania się drutu mocno mnie zaniepokoiło.

Przy stoisku efilamentów dowiedziałem się, że problem nie wynika ze źle nawiniętego filamentu (co wydaje się w sumie mało prawdopodobne), a z jego “samoistnego” plątania się. Może się tak zdarzyć, że gdy szpula pozostawiona jest z luźnym, niezabezpieczonym końcem drutu, koniec ten (lub jakiś luźny zwój na szpuli), przemieści się pod innymi zwojami. Przy niewykryciu tego podczas umieszczania szpuli w drukarce można się narazić na małe kłopoty. Rozwiązaniem tutaj miałoby być zaciśnięcie szpuli po zakończeniu drukowania i zabezpieczeniu końca filamentu tak, żeby nie mógł się sam rozwijać czy przypadkiem wplątać pod inne zwoje.

Inną ciekawą informacją jest to, że producent filamentu rozważa wprowadzenie kartridżów. Wewnątrz nich filament byłby cały czas ściśle nawinięty na szpuli i wychodziłby przez otwór kartridża z pewnym oporem, co zapobiegałoby jego poluzowaniu się wewnątrz. Osobiście pomysł średnio mi się podoba – jako że zapewne zwiększy koszt szpul z filamentem oraz zwiększy ilość śmieci po zużyciu całej szpuli. Chyba że będzie to rozwiązanie wielokrotnego użytku, gdzie raz kopiony kartridż będzie można jakoś uzupełniać nowym materiałem.

Niedrogi program do projektowania CAD

Od jakiegoś czasu poszukuję alternatywy w stosunku do aktualnie używanego Autodesk Inventora i podczas Dnia Druku wypytywałem różne osoby o niedrogie narzędzia do projektowania. Polecono mi 2 programy: ZW3D oraz DesignSpark. Obejrzałem screenshoty do pierwszego z nich i powiem że wygląda całkiem obiecująco. Występuje w wersji Lite, Standard oraz Professional, i jak się okazało, edycja Lite kosztuje “jedynie” 999 €. Czyli niestety trochę za dużo jak na moje niekomercyjne zastosowania.

Drugi program, DesignSpark, a dokładnie Design Spark Mechanical, też wygląda przyzwoicie i do tego jest darmowy, również do zastosowań komercyjnych. Małym minusem jest to, że chodzi tylko na Windowsie i z tego co pisze producent, nie będzie działał na maszynach wirtualnych. Na szczęście doszukałem się w internecie, że komuś mimo wszystko udało się zmusić VirtualBoxa do współpracy z tym programem. Będzie co testować przy okazji kolejnego projektu.

Monkeyfab – praca nad podwójnym ekstruderem 1.75 w toku

Jako że gruby, 3 mm filament powoli odchodzi do lamusa, Monkeyfab kombinuje nad nowym ekstruderem do filamentu 1.75 mm. Jest to między innymi związane z kolejną ciekawostką, jaką jest konstrukcja podwójnego ekstrudera, umożliwiającego druk w 2 kolorach, lub ew. druk z wykorzystaniem rozpuszczalnego w wodzie materiału podporowego (PVA). Zdjęcie prototypu można znaleźć na blogu Monkeyfab. Nie będę ukrywał że ostrzę sobie na niego zęby.

Żeby uniknąć niedomówień – drukarkę Prime już można kupić w wersji dostosowanej do cienkiego filamentu, co od wersji “klasycznej” różni się kilkoma elementami ekstrudera. Jednak nadal jest do dość duży ekstruder z przekładnią zębatą. Niedawno zresztą miałem okazję używać Prime’a z materiałem 1.75 po wymianie kółka dociskającego drut do zębatki w ekstruderze.

Skrzynia do drukarki Prime

Ostatnia ciekawostka – jeden z klientów Monkeyfab poprosił ich o wykonanie… przezroczystej skrzyni nakładanej na drukarkę. W zamyśle miała ona osłaniać drukarkę (a w zasadzie jej ruchome / rozgrzane elementy) przed dostępem z zewnątrz (czyżby dzieci?), jednak może być to ciekawa opcja w przypadku drukowania większych obiektów z ABSu, gdzie zamknięta komora pomaga utrzymać stałą temperaturę wydruku.

Źródła ilustracji

http://www.zwsoft.com/zw3d/product-design/
http://www.rs-online.com/designspark/electronics/eng/tutorial/designspark-mechanical-first-steps-with-direct-modeling
http://www.monkeyfab.com/?p=1649

O autorze
Avatar
ARTYKUŁY POWIĄZANE
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz Czuba
Łukasz Czuba
9 lat temu

Druk SLS i SLA naprawdę robi wrażenie :) Fajnie że oprócz drukarek byli także dystrybutorzy filamentu, fajnie było zobaczyć filament z włókna węglowego czy T-glase.

Uewqe Uqwejuuwi
9 lat temu

Miej swiadomosc, ze CD3D kasuje niewygodne dla siebie komentarze (jak i wiekszosc normalnych) dlatego wiele osob tam nie zaglada. Lepiej po prostu pisac i tu i tam to samo jesli chcesz sie dzielic.

skleroza
9 lat temu

Czekam na drukarki , których sercem bedzie intelowski einstain. Moze wreszcie bedzie mozliwosc szybszego druku i co najwazniejsze bedzie duzo wiecej czujnikow. Dzis drukarki sa jak stare komorki. cegla i nic wiecej, a dzieki czujnikom staly sie po prostu o wiele wygodniejsze w uzyciu. Same rozpoznaja swiatlo, przylozenie do ucha, i wiele innych rzeczy. Tak samo tu. Mam nadzieje ze lepszy procesor zmieni wiele bolaczek, wyciekajacy filament, zabrudzenia, bledy w automatyczna korekte.

Krzysztof Matusiewicz

Wystarczyłoby odejść od architektury opartej o Arduino i wykorzystać coś o przyzwoitej mocy obliczeniowej. Raspberry Pi w zupełności wystarczyłoby żeby zrobić z drukarką wszystko co byśmy chcieli. Zaczynając od komunikacji z komputerem przez prawdziwe USB a nie przez RSa.

skleroza
9 lat temu

Z tym w zupełności wystarcza to się nie rozpędzaj ;-) Zobacz ile trwa slicer na Twojej maszynie.
Niestety Rπ ma słabiutki sterownik pwn. Zauważ, że tak na prawde robot ma 7 stopni swobody 1 ruch obrotowy jak do robienia śrób i xyzabc. Jak juz robic to robic dla wszystkiego. Dzis chyba na kicstareterze bedzie wlasnie hybryda robota i frezarki z 5 stopniami swobody, od druku 3d do frezowania i mierzenia grawerowania.

Ale faktycznie odejscie od arduino (lub ewolucja arduino do wygodniejszej i duzo wiekszej platformy) ma głeboki sens. Nie musi byc to intel. Ale chciało by się by jakiś RTOS na tym działał.

Powoli rynek sie zmienia. Prawdziwi inżynierowie zabierają się za sprzęt i to napawa optymizmem.
Ale ciągle ludzie nie mają wizji. Zobacz to http://www.maszynybrother.pl/produkty/hafciarki.html?id=22
Przeczytaj o tej hafciarce i zastanów się, czy znasz drukarkę, która wymienia skończony filament. Czy poprawia błędnie narysowana linię (zgubiony np. krok), potrafi zrobić plastry niekoniecznie poziome? Albo ma kamere i sledzi wydruk? O takich rzeczach jak czyszczenie dyszy, sprawdzanie ciśnienia i usuwanie śmieci nie mówię bo to powoli się już rodzi i powinno być standardem.

Dziś ludzie się ekscytuja drukarką z dwoma głowicami, jedna na zewnatrz druka wypełnienie (i oczywiscie trzecia material podporowy) o prawdziwie profesjonalnej maszynie nawet nikt nie myśli. A czujniki do tego powinny razem z kamera kosztowac może 50 zł. Tyle kosztuja i działają od lat w komórkach.