Gamplate, czyli jak drukować bez grzanego stołu

Kategoria: Testy Warsztat 19 sie 2015

Kilka tygodni temu otrzymałem do testów kilka sztuk Gamplate – nowego produktu, mającego ułatwić drukowanie 3D. Podobnie jak inne podobne wynalazki – BuildTak oraz COROPad – Gamplate postać nakładki na stół roboczy i służy lepszemu przyklejaniu się wydruków do platformy drukarki w trakcie ich powstawania. Według zapewnień producenta, w niektórych wypadkach podkładka umożliwia druk z ABSu bez podgrzewanego stołu. Jako że sam drukuję głównie z PLA, postanowiłem zrobić kilka testów na razie tylko z tym materiałem.

Jako że z żadną tego typu podkładką nie miałem jeszcze do czynienia, temat był dla mnie zupełnie nowy. Do tej pory poza drukiem na czystym, podgrzewanym stole eksperymentowałem jedynie z klejem w sztyfcie oraz sprejem dimafix.

Nalepki Gamplate, które otrzymałem, miały rozmiar 18 x 18 cm oraz 10 x 10 cm. W opakowaniu znajdowała się również krótka instrukcja obsługi:

IMG_20150801_085642

IMG_20150801_085724

Jak się okazało, samo naklejenie podkładki nie stanowi większego problemu. Co prawda zdarza się, że dostaną się pod nią pęcherzyki powietrza, ale zawsze można wtedy oderwać jej fragment i przykleić go ponownie. Pomocna może się okazać plastikowa karta lub inny przedmiot z twardą, równą krawędzią. Co warto zrobić jeszcze przed przyklejeniem podkładki, to (poza wyczyszczeniem) dokładne wyrównanie stołu tak, aby wszystkie rogi znajdywały się w jednakowej odległości od dyszy.

IMG_20150807_183510

Kalibracja

W korzystaniu z Gamplate absolutnie kluczowe jest, żeby odległość między dyszą a podkładką była odpowiednia. Jeśli będzie zbyt duża, pierwsza warstwa wydruku w ogóle się nie przyklei; jeśli będzie trochę za mała, wydruk będzie bardzo trudno odkleić od platformy. Przy jeszcze mniejszej odległości, dysza “wtopi” się w podkładkę, niszcząc ją, a przynajmniej pozostawiając na niej trwałe ślady.

Producent w ulotce pisze, żeby ustawić dyszę na dystans ok. 0.1 mm. Niestety trudno to zmierzyć – można spróbować posłużyć się kartką papieru, jednak bezpieczniej i dokładniej będzie dobrać tę odległość metodą prób i błędów. Czyli zacząć od dystansu, który będzie zbyt duży, a następnie powoli go zmniejszać, aż do uzyskania dobrych rezultatów. Przestrzeń między dyszą a stołem można ustawić na kilka sposobów:

  • Kręcąc śrubami regulującymi wysokość stołu
  • Regulując endstop (wyłącznik krańcowy) osi Z (w Primie jest on zamocowany na obrotowej płytce, i podnoszenie / opuszczanie go jest dosyć proste)
  • Zmieniając przesunięcie w osi Z w slicerze

Zarówno kręcenie śrubami, jak i kombinowanie z endstopem to metody mocno “na wyczucie” – łatwo zrobić to niedokładnie, lub nawet rozregulować dobrze skalibrowaną drukarkę. Zdecydowanie polecam ostatnie rozwiązanie – o ile oczywiście w naszym slicerze opcja zmiany bazowego położenia Z jest możliwa. W programie Slic3r jest ona dostępna na zakładce Printer Settings:

Slic3r1

Parametr o nazwie Z offset ustawiłem najpierw na 1.5 mm, co było o wiele za dużo – jednak miałem pewność, że dysza nie wjedzie w podkładkę. Puściłem prosty wydruk, obserwując co się stanie. Oczywiście pierwsza warstwa zamiast przykleić się do podkładki, po prostu ciągnęła się za dyszą, co poskutkowało pozostawieniu przez drukarkę jedynie takich oto śmieci:

IMG_20150807_185953

Po przerwaniu wydruku zmniejszyłem w Slic3rze parametr Z offset 0 0.1 mm i puściłem wydruk ponownie. Efekt był podobny, więc powtórzyłem całą procedurę jeszcze kilka razy. Dopiero przy 0.9 mm ścieżki zaczęły trzymać się podkładki. Zredukowałem odległość między dyszą i Gamplate o dodatkowe 0.05 mm i pierwszy próbny wydruk wyszedł w zasadzie idealnie:

IMG_20150807_192621

Podobną kalibrację warto wykonać za każdym razem, kiedy podejrzewamy, że nasza drukarka mogła się rozregulować. Czyli na przykład po jej przenoszeniu, rozkręcaniu ekstrudera, lub nawet po wymianie szyby.

Druk

Gdy odległość dyszy od podkładki jest już właściwa, warto odtłuścić powierzchnię Gamplate np. za pomocą denaturatu. Producent zaleca druk pierwszej warstwy z bardzo niską prędkością – rzędu 5-10 mm/s. Sam wszystkie testowe wydruki puszczałem bezproblemowo z 12 mm/s przy pierwszej warstwie. Przy kolejnych warstwach ekstruder poruszał się z prędkością 50 do 100 mm/s. Nie robiłem żadnych eksperymentów z szybszymi ustawieniami.

IMG_20150808_095811

Zdejmowanie wydruków

Według zaleceń producenta, żeby zdjąć zakończony wydruk należy odkleić całą podkładkę, a następnie ostrożnie oderwać od niej wykonany przedmiot. Nie będę ukrywał, że taka procedura nie za bardzo mi się podoba. Raz, że zdjęcie i nałożenie Gamplate ponownie zajmuje dodatkową minutę czasu, a dwa – trzeba uważać, żeby pod podkładkę nie dostały się żadne paprochy, ścinki filamentu itp. Na samej szybie co prawda nie pozostają żadne ślady kleju, jednak obawiam się, że mając nie do końca czyste paluchy spodnia część podkładki może z czasem tracić swoją przylepność.

Zdejmowanie wydruków początkowo okazało się nie być tak proste jak w instrukcji – wydruk “przytrzymywał” podkładkę uniemożliwiając jej całkowite odklejenie. Na początku próbowałem posłużyć się szpachelką, co generalnie zdało egzamin. Niestety, mimo że starałem się to zrobić to bardzo ostrożnie, na Gamplate zostało niewielkie zgniecenie od rogu przedmiotu:

IMG_20150807_192903

Później zauważyłem, że lepiej sprawdza się podważenie podkładki ostrą krawędzią noża, w miejscu gdzie zaczyna się wydruk. Dobrze jest też dodatkowo ciągnąć przedmiot do góry (o ile jest to możliwe). Zarówno przy użyciu szpachelki jak i noża, wydrukowane modele w pewnym momencie w całości odskakiwały, pozostawiając Gamplate w dużej mierze nadal przyklejony do stołu.

IMG_20150808_111225

Przy kolejnych wydrukach okazało się, że często można po prostu podważyć wydruk bez odklejania samej podkładki. Jednak żeby to się udało, podczas kalibracji trzeba zachować nieco większą odległość dyszy od stołu.

IMG_20150810_185204

Jeśli chodzi o spodnią stronę wydruków, to – w odróżnieniu od druku na czystym szkle – jest ona nieco matowa. Niemniej, wygląda bardzo dobrze. Same krawędzie przedmiotów przez cały wydruk pozostawały przyklejone do podkładki – z wyjątkiem dwóch, 7 cm gwiazdek, gdzie końce ramion odrobinę podniosły się do góry:

IMG_20150808_111027

Co może pójść nie tak

Dwa razy zdarzyło mi się, żeby wydruk odkleił się od podkładki w trakcie powstawania. Za pierwszym razem było to przy druku modelu rzekotki. Na wysokości 4 mm jedna z łap za każdym razem odrywała się od platformy:

IMG_20150808_193727

Z góry powiem, że jest to model który zawsze sprawiał mi dużo kłopotów. Obydwie przednie łapy są bardzo mocno pochylone, i na pierwszych milimetrach tworzący je filament zawija się do góry. Dysza drukarki, kładąc kolejne warstwy, wjeżdża w te zawinięte fragmenty, za którymś razem po prostu odrywając jedną z łap. Wydruk udał mi się dopiero po użyciu dimafixu na stole rozgrzanym do 85°C:

IMG_20150809_165227

Drugi model, z którym miałem problemy to żuchwa postawiona pod kątem jak na grafice poniżej. Prawdopodobnie autorowi tego projektu, który zasugerował druk w takiej pozycji, chodziło o uniknięcie konieczności użycia materiału podporowego. Jednak nawet dimafix nie dał rady przytrzymać takiego wydruku w miejscu. Rozwiązaniem okazało się położenie żuchwy na płasko i druk z niewielkim supportem.

Repetier1

Podczas testów udało mi się na dwa sposoby uszkodzić Gamplate. Za pierwszym razem, po zdjęciu szyby, nałożeniu jej ponownie i dodatkowej wymianie filamentu, nie skalibrowałem na nowo odległości dyszy od stołu. W efekcie dysza wjechała w podkładkę zostawiając w niej wgłębienia. Na takiej zniszczonej powierzchni raczej nie będę już niczego drukować:

IMG_20150809_165947

Innym razem, gdy odległość dyszy była nieco za mała, musiałem się bardzo natrudzić, zanim udało mi się oderwać od niej przedmiot (konkretnie górny fragment czaszki). Wciskając ostrze noża między podkładkę a szybę w pewnym miejscu niestety ją przeciąłem:

Na instrukcji dołączonej do Gamplate jest napisane, że w celu regeneracji powierzchni podkładki można przetrzeć ją acetonem. Niestety, w przypadku takich grubych uszkodzeń zbyt dużo to nie daje.

Podsumowanie

Mimo kilku napotkanych problemów Gamplate okazał się całkiem wygodny w użyciu. Po odpowiednim skalibrowaniu drukarki i pilnowaniu właściwej odległości dyszy od stołu wydruki z PLA wychodziły zupełnie bezproblemowo. Wszystkie testy prowadziłem na materiale od efilament3d – jednak nie spodziewam się, żeby inne rodzaje PLA zachowywały się inaczej.

Sam druk bez grzanego stołu pozwala zaoszczędzić nieco czasu (nagrzewanie / stygnięcie zajmuje zawsze kilka minut) jak również energii elektrycznej (grzanie stołu to większa część prądu, który drukarka, przynajmniej taka jak Prime, pobiera podczas pracy). Większość wydruków robiłem w okresie kulminacji upałów – i bardzo doceniłem to, że mogę pracować bez dodatkowego grzejnika stojącego obok :)

W porównaniu z klejem w sztyfcie, który też można wykorzystać do druku na zimnym stole, Gamplate jest po prostu wspaniałym wynalazkiem. Jest co prawda droższy od kleju, ale za to (w mojej opinii) prostszy w użyciu, bardziej niezawodny, i nie pozostawia na spodzie wydruków żadnych śladów. Jeśli chodzi o porównanie z dimafixem – to już zależy od geometrii modeli. Przy obiektach, których dolna powierzchnia niewielka, oraz które mają większe tendencje do odrywania się od stołu, lepiej sprawdzi się ten preparat w spreju w połączeniu z podgrzewaną platformą.

O autorze
Avatar
ARTYKUŁY POWIĄZANE
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
c64
c64
8 lat temu

Kupiłem tą podkładkę jednak nie przypadła mi do gustu. Jest bardzo wymagająca jeśli chodzi o stolik i przy drobnym potknięciu zostaje zniszczona. Dużo lepiej sprawuje się zwykła szyba.

Adrian Fałkowski
Adrian Fałkowski
8 lat temu

Jeśli chodzi o PLA, klej moim zdaniem przebija wszystko – trzyma świetnie, a przy cienkiej warstwie nie ma większego problemu z nierówną powierzchnią. Z gameplate nie miałem do czynienia, ale z Buildtak już tak. Mimo wszystko najlepszy do ABS wydaje się Dimafix.

Krzysztof Matusiewicz
Krzysztof Matusiewicz
8 lat temu

Mówiąc o PLA masz na myśli klej w sztyfcie? Jakiego konkretnie używasz?

Adrian Fałkowski
Adrian Fałkowski
8 lat temu

http://cregalart.net/images/Power%20glue%20stick%20web.jpg

Chyba najpopularniejszy jeśli chodzi o druk 3D.
Właśnie drukuję dużą głowę orka, jak widać delikatnie na rogach się podwinęła. Może jakbym jednak trochę więcej kleju dał/wyższą temperaturę, to by trzymało lepiej.
comment image?oh=646e655f28b47aa261cbb2e2799738a3&oe=55FBC919

Krzysztof Matusiewicz
Krzysztof Matusiewicz
8 lat temu

Drukujesz z klejem na podgrzanym stole? Z jaką temperaturą?
Sam robiłem testy tylko na zimno (jak wysiadło mi zasilanie stołu :) )

Xerden
Xerden
7 lat temu

u mnie był przypadek że model odkleił się z podkładką i zniekształcił, na gorącym stole jeszcze łatwiej się odgiął, szczerze nie polecam, już lepiej aceton i sok z abs robić, nie straci sie tych 40 zł