Projekt tygodnia – ozdoby choinkowe cz.2
Tydzień temu, przy pomocy plotera laserowego, rozpoczęliśmy dwuczęściowy cykl poświęcony przygotowaniu ozdób choinkowych. Dzisiaj kontynuujemy temat, skorzystamy jednak zarówno z plotera laserowego, jak i druku 3D w technologii fotopolimerowej.
Rozpoczynamy od drukowania 3D. Korzystając z drukarki 3D Liquid Crystal HR wykonamy trzy bombki, które w przypadku drukowania w technologii FDM mogłyby przysporzyć nam niemało problemów. Wszystkie modele pobrane zostały z portalu Thingiverse. Wybrałem projekty bombek, które roboczo nazwiemy „spiralną”, „ażurową” oraz „bombką w bombce”.
Wszystkie modele wydrukowałem razem, korzystając z żywicy Daylight Firm Cream (przypominającej nieco właściwościami ABS), na warstwie 100 mikrometrów. Bombkę spiralną oraz ażurową ustawiłem 5 mm nad platformą roboczą i dodałem kilka suportów.
Po zakończeniu drukowania modele zostały umyte w wodzie i poddane procesowi naświetlania przy pomocy lampy UV. Kolejny krok to usunięcie suportów, a następnie szlifowanie miejsc, w których pozostały po nich widoczne ślady. Jeśli w trakcie ich odcinania doszło do głębszych uszkodzeń powierzchni lub zarysowań, miejsca te uzupełniamy płynną żywicą, wkładamy pod lampę UV, a następnie szlifujemy do uzyskania gładkiej powierzchni.
Gotowych bombek nie będziemy w żaden sposób ozdabiać, lecz po dorobieniu zawieszek, powiesimy w stanie surowym na choince.
Kolejnym projektem będą anielskie skrzydła, które wykonamy z pomocą plotera laserowego. Ponieważ nie udało mi się znaleźć pasującego, gotowego projektu, musiałem wykonać go sam. Odnaleziony w Internecie obraz skrzydeł wczytałem do programu ZWCAD+, po czym wykonałem ich obrys. W ostatnim etapie wyeksportowałem swój projekt w formacie DXF, dzięki temu bez większych problemu mogłem otworzyć go w programie Corel, na komputerze, którym obsługuję ploter.
Ze sklejki topolowej wyciąłem sześć par skrzydeł. Moc ustawiłem na 85% i wykonałem jedno powtórzenie przejazdu lasera.
Kolejny krok to pomalowanie sklejki na biało i pozostawienie jej do wyschnięcia. Jak przystało na prawdziwe skrzydła, musimy przyozdobić je prawdziwymi piórami, które kupić możemy na przykład w sklepie plastycznym. Aby trwale je przymocować posłużymy się niezawodnym klejem na gorąco.
Zwieńczeniem dzieła będą niewielkie, samoprzylepne cyrkonie.
Wykonane dzisiaj ozdoby prezentują się następująco.