5 rzeczy, które powinniście wiedzieć o drukarce 3D Zortrax M300
Zortrax M300 to największy model drukarki 3D olsztyńskiego producenta, obecny na rynku od 2016 roku. Posiada obszar roboczy na poziomie 30 centymetrów w każdej z osi XYZ. Na pierwszy rzut oka wygląda jak powiększona, idealna kopia popularnego modelu M200, jednakże po bliższym poznaniu możemy dostrzec kilka różniących go detali. W niniejszym artykule przybliżymy Wam to urządzenie oraz specyfikę pracy.
Zortrax M300 został po raz pierwszy zaprezentowany na targach Additive Manufacturing Europe 28 czerwca 2016 r. Od samego początku miał za zadanie uzupełnić ofertę firmy i nie był w żaden sposób traktowany jako następca popularnego M200. Urządzenie trafiło do sprzedaży jesienią tego samego roku i od tamtej pory jest drugim najchętniej kupowanym modelem Zortraxa.
1. Specyfikacja techniczna
Drukarka 3D jest oferowana w cenie 15.000 PLN. Jest dużym urządzeniem – jej wymiary zewnętrzne to 49 x 49 x 59 cm (49 x 56 x 59 cm ze szpulą założoną z tyłu). Waży 32 kg. Obudowa jest wykonana ze stali malowanej proszkowo na czarny kolor. Jest wyposażona w dokładnie ten sam wyświetlacz LED’owy co M200 i identyczne pokrętło. Stół roboczy jest również perforowany.
Szczegółowa specyfikacja techniczna:
- obszar roboczy: 30 x 30 x 30 cm
- średnica filamentu: 1,75 mm
- średnica głowicy: 0,4 mm
- maksymalna temperatura głowicy: 380°C
- rodzaje materiałów: autorskie (Z-PLA Pro, Z-ASA Pro, Z-HIPS, Z-PETG, Z-GLASS, Z-ESD) oraz innych producentów, po ustawieniu własnych profili w oprogramowaniu Z-SUITE
- podgrzewany, perforowany stół roboczy
- maksymalna temperatura stołu: 110°C
- dokładność pozycjonowania XYZ: 1,5 μm
- rozdzielczość druku 3D: 400 μm
- wysokość drukowanej warstwy: od 90 do 300 μm
- oprogramowanie: autorskie – Z-SUITE
- komunikacja: czytnik LCD i karta SD.
W przeciwieństwie do modelu M200, M300 ma zmodyfikowany stół roboczy, który jest grubszy i pozwala na drukowanie naprawdę okazałych obiektów oraz uchwyt na filament, który ma szerszą średnicę od tego w M200.
2. Oprogramowanie
Wszystkie drukarki 3D produkcji Zortrax korzystają z autorskiego oprogramowania Z-SUITE. W zeszłym roku firma wypuściła zmodernizowaną wersję tego programu w wersji 2.0, która została wyposażona w szereg nowych, w stosunku do poprzedników, funkcjonalności:
- całkowicie nowy layout graficzny
- możliwość pracy na kilku niezależnych, otwieranych w oddzielnych zakładkach, modelach równocześnie
- funkcja tworzenia własnych profili filamentów od innych dostawców
- analiza geometrii modelu i zwracanie informacji o jego ewentualnych błędach, w tym funkcja automatycznej naprawy
- możliwość tworzenia własnych struktur podporowych, niezależnie od tych wygenerowanych automatycznie przez sam program – dotyczy to także usuwania tych, które uważamy za zbędne.
Z-SUITE jest niezwykle intuicyjnym programem i jego nauka nie powinna zająć nawet początkującym użytkownikom więcej jak kilkanaście – kilkadziesiąt minut. Praca jest podzielona na etapy:
- najpierw na ekranie startowym wybieramy model drukarki 3D, z której będziemy korzystać
- następnie wgrywamy, zapisany w formacie STL, obiekt 3D
- po wgraniu obiektu, możemy go skalować, duplikować, obracać, a nawet przeciąć po płaszczyźnie na (teoretycznie) dowolną liczbę części
- gdy skończymy pracę z obiektem, przechodzimy do etapu analizy; program sprawdza czy da się go wydrukować bez problemów (np. czy jego ścianki nie są zbyt cienkie?)
- kolejny etap to generowanie struktur podporowych; jeżeli nasz obiekt tego nie wymaga (ponieważ ma prostą geometrię, pozbawioną jakichkolwiek nadwisów), można przejść dalej; jeśli posiada – lub nie jesteśmy tego po prostu pewni, należy je wygenerować; niezależnie od wygenerowanych automatycznie podpór, można je edytować samodzielnie (dodawać lub usuwać)
- finalny etap to ustawianie parametrów samego wydruku 3D: rodzaju materiału, wysokości drukowanej warstwy, czy stopnia wypełnienia; jest to najważniejsza część pracy z obiektem.
Gdy powyższe etapy są ukończone, program tnie obiekt 3D na warstwy i generuje tzw. Z-CODE, plik który należy nagrać na, montowaną w drukarce 3D, kartę SD. Z-SUITE przeprowadzi też szybką, animowaną symulację wydruku.
ZOBACZ: Praca z Z-SUITE 2.1
3. Specyfika pracy
Z uwagi na swój obszar roboczy, Zortrax M300 jest dedykowany do drukowania dużych obiektów. Oczywiście można na nim drukować małe rzeczy, z tym że urządzenie jest po prostu zoptymalizowane pod kątem możliwości ciągłej pracy trwającej nawet kilka dni. Jeżeli nie będziecie mieli zamiaru drukować obiektów, których wymiary przekraczają 20 cm w którejś z osi, z powodzeniem możecie zdecydować się na model M200. Na M300 można też ewentualnie drukować wiele mniejszych detali, które zmieszczą się na dużo większym stole.
ZOBACZ: Mały człowiek z wielkiej drukarki 3D, czyli historia powstania pełnowymiarowej kopii Tyriona Lannistera
4. Zalety i wady
Zalety:
- wysoka jakość wydruków – taka sama jak na słynnym Zortrax M200
- świetne oprogramowanie
- bardzo solidne wykonanie i wysoka niezawodność
- urządzenie dedykowanej do ciągłej, wielogodzinnej pracy
- możliwość drukowania wielkogabarytowych modeli przestrzennych.
Wady:
- długi czas nagrzewania się stołu roboczego (nawet do kilkunastu minut)
- głośny wentylator
- ramię na filament jest przystosowane do dużych rolek o mniejszej średnicy otworu niż tradycyjne; chcąc drukować ze szpul o mniejszej wadze potrzebny jest niezależny stojak na filament
- o ile na drukarce 3D można drukować materiały o wysokim skurczu jak ABS, o tyle przy tak dużej powierzchni stołu roboczego istnieje ryzyko, że się odkształcą lub popękają; rozwiązaniem są tutaj boczne osłony drukarki 3D, ale w przypadku specyficznych, dużych geometrii może okazać się to niewystarczające; problem dotyczy większości wielkogabarytowych drukarek 3D pozbawionych zamkniętej i podgrzewanej komory roboczej.
ZOBACZ: Test Zortraxa M300
5. Podsumowanie
Zortrax M300 to świetne rozwiązanie dla osób poszukujących drukarki 3D dedykowanej do drukowania dużych detali. Jest przystosowany do długiej, ciągłej pracy i pod tym względem powinno być przede wszystkim rozpatrywane. Jest równocześnie świetnym uzupełnieniem modelu M200.
Wyświetlacz analogowy? Chodziło chyba o ledowy.
Poprawione, dzięki.