Myjka ultradźwiękowa PS-60A – unboxing, specyfikacja i zawartość zestawu

Łukasz Długosz Kategoria: Stomatologia Testy Testy 20 sie 2021

Myjka ultradźwiękowa to nie tylko atrybut mechanika czy elektronika, ale też drukarza 3D, którego park maszynowy opiera się w głównej mierze na fotopolimerowych drukarkach 3D. Mycie świeżo wykonanych modeli to czynność, która jest wpisana w proces pełnego postprocessingu i nie jesteśmy w stanie jej z niego wykreślić. Wprawdzie zawsze mamy możliwość zastosowania mycia ręcznego, ale przy dużych ilościach wydruków myjka ultradźwiękowa okaże się być bardziej efektywna. Dzisiaj przyjrzymy się nieco bliżej modelowi PS-60A.

Praktycznie każdy producent fotopolimerowych drukarek 3D posiada w swojej ofercie również urządzenia do postprocessingu, w tym właśnie jakiś rodzaj myjki, chociaż nie zawsze działającej w oparciu o ultradźwięki. Jest tak chociażby z firmą Anycubic, której specyficzne narzędzie omawialiśmy już na łamach naszego portalu. Jak to zwykle w tego typu sytuacjach bywa, urządzenia te przystosowane są ściśle do rozmiarów konkretnych drukarek 3D i z reguły droższe od tego co jest dostępne na wolnym rynku. Dlatego też dzisiaj omówimy myjkę, która ze względu na swoje rozmiary, powinna zadowolić większość pracowni druku 3D.

Urządzenie przychodzi do nas w dość solidnym kartonie, które od razu zdradza nam pochodzenie producenta naszej myjki ultradźwiękowej. Całość, ze względu na swoją dość dużą wagę, może sugerować, że sprzęt jest dość solidnie wykonany.

Znajdujące się we wnętrzu wypełniacze z pianki, gwarantują bezpieczny transport oraz minimalizują szansę na jakiekolwiek uszkodzenie swojej zawartości. Pierwsze co rzuca nam się w oczy po otwarciu kartonu to przewód zasilający oraz instrukcja obsługi…

…która jak widać dostępna jest w języku polskim.

Po zdjęciu pokrywy w środku znajdziemy kosz wraz z uchwytami, w którym możemy umieszczać wydruki 3D lub inne przeznaczone do czyszczenia narzędzia.

Znalazło się tam również miejsce na litrową butelkę koncentratu środka czyszczącego, która do wydruków 3D raczej nam się nie przyda (chociaż nie sprawdzałem jego skuteczności).

Sama myjka prezentuje się jak setki innych tego typu urządzeń i nie za bardzo jest się nad czym rozpisywać. Z przodu znajdziemy panel sterowania z dwoma wyświetlaczami LED. Jeden do ustawiania temperatury cieczy, a drugi do ustawiania czasu mycia. Do każdego z nich przypisano po trzy przyciski. W przypadku grzałki służą one do zwiększania i zmniejszania temperatury oraz włączania i wyłączania podgrzewania. W przypadku timera wykorzystamy je z kolei do zwiększania i zmniejszania ustawionego czasu mycia oraz włączania i wyłączenia ultradźwięków.

Z lewej strony obudowy znajdziemy jedynie otwory wentylacyjne oraz uchwyt do przenoszenia myjki.

Z prawej strony umieszczono drugi uchwyt, kolejne otwory wentylacyjne oraz kranik spustowy.

Z tyłu, poza tabliczką informacyjną, znajdziemy jeszcze gniazdo przewodu zasilającego oraz włącznik zasilania.

Model PS-60A jest urządzeniem dość dużym, ponieważ jego pojemność wynosi aż 15 litrów. Z naszego doświadczenia wiemy, że optymalna ilość środka myjącego, jaką możemy do niego wlać to 10 litrów. Zapas pozwoli nam na umieszczenie w środku całej platformy, nawet z kilogramem wiszących na niej wydruków. Rozmiar komory myjącej sprawdzi się dla dużych drukarek 3D. Bez problemu mieści się w niej cała platforma drukarki 3D Liquid Crystal Dental, której wymiar powierzchni roboczej wynosi 314 x 180 mm.

Urządzenie to sprawdzi się jednak również z o wiele mniejszymi drukarkami 3D, na przykład tymi, które wyposażono w ekrany o przekątnej 5,5”. Co więcej znacząco poprawi się wówczas dzięki niemu nasz komfort pracy. Możemy bowiem, nie tylko swobodnie umieścić w niej całą platformę wraz z wydrukami 3D, ale umyć również pozostałe akcesoria, takie jak chociażby kuwetę.