UBOT 3D S+ – kalibracja i pierwszy wydruk

Kategoria: Desktopowe drukarki 3D Testy 28 kw. 2018

W zeszłym tygodniu opisywaliśmy pierwsze wrażenia jakie towarzyszyły nam przy pierwszym kontakcie z drukarką 3D UBOT 3D S+. Zwracaliśmy głównie uwagę na zawartość zestawu oraz najważniejsze parametry tego urządzenia. Dzisiaj przeprowadzimy proces kalibracyjny oraz wykonamy pierwsze wydruki testowe z umieszczonych na karcie SD plików.

Pierwszą czynnością jaką musimy wykonać przed uruchomieniem drukarki 3D jest odcięcie i usunięcie wszystkich zabezpieczeń, które chronią przed przemieszczaniem się wózka z głowicą podczas transportu urządzenia. Po tym etapie możemy przystąpić do kalibracji prawidłowej odległości pomiędzy stolikiem, a głowica drukującą.

Kalibrację rozpoczynamy od włączenia zasilania oraz ustawienia wszystkich osi w pozycji „0” (wybieramy pozycję zerową z menu panelu sterowania). W następnym kroku odłączamy zasilanie, dzięki czemu będziemy mogli swobodnie ręcznie przemieszczać wózek z głowicą po całym obszarze stolika drukarki 3D.

Ustawienie prawidłowej odległości głowicy od platformy roboczej wykonywać będziemy tradycyjną metodą „na kartkę papieru”. Polega ona na kalibracji wspomnianej wcześniej odległości na wysokość włożonej pomiędzy dyszę głowicy, a stolik kartki. Prawidłową odległość uzyskujemy wówczas, gdy kartką możemy poruszać w miarę swobodnie, wyczuwając jednak lekki opór.

Ze względu na fakt, że platforma robocza podparta jest w trzech miejscach, najprostszą procedurą postępowania jest skupienie się właśnie na tych trzech miejscach. W pierwszej kolejności przesuwamy głowicę bezpośrednio nad jedną z dwóch znajdujących się w jednej linii śrub i za pomocą nakrętki dokręcamy ją lub odkręcamy tak, aby poczuć opór przesuwającej się, leżącej na stoliku kartki.

W następnym kroku przejeżdżamy nad drugą, znajdującą się w tej samej linii, śrubę i wykonujemy te same czynności. Wracamy na poprzednią śrubę i kontrolujemy poprawność ustawienia. Jeżeli jest w porządku, to przesuwamy głowicę nad „samotną” śrubę i korygujemy jej ustawienie. Sprawdzamy poziom na całej powierzchni platformy roboczej, jeżeli jest w porządku, to możemy przejść do następnego kroku, jeżeli nie wykonujemy ponownie proces kalibracji.

Pora na załadowanie filamentu. Jako że drukarka 3D korzysta z ekstrudera typu Bowden, to jego położenie nie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie głowicy. Znajdziemy go z tyłu, tuż nad uchwytem na szpulę z filamentem. W pierwszej kolejności, korzystając z panelu sterowania, włączamy grzanie głowicy. Po uzyskaniu właściwej temperatury, koniec filamentu wsuwamy do ekstrudera, wcześniej zwalniając jego (ekstrudera) dźwignię. Wsuwamy go do momentu, aż zacznie wydostawać się z głowicy. Drukarka 3D jest gotowa do rozpoczęcia drukowania.

Na dołączonej do UBOT 3D S+ karcie pamięci znajdziemy trzy gotowe do druku 3D pliki, więc wykorzystamy je do przeprowadzenia wstępnego testu drukowania. Pierwszy z plików służy do sprawdzenia poprawności wykonania kalibracji platformy roboczej i od niego właśnie rozpoczniemy. Istotą tego testu jest szybkie zadrukowanie najbardziej skrajnych krawędzi platformy roboczej, dzięki czemu sprawdzimy, czy filament równomiernie przylega do całej jej powierzchni. Drukarka 3D wykonuje więc wydruk dwóch dużych kwadratowych ramek, wewnątrz których znajduje się pięć okręgów o różnej wielkości.

Udany, dobrze przyklejony do całej powierzchni model potwierdza prawidłowość wykonanej przez nas chwilę wcześniej kalibracji.

Dwa kolejne pliki to popularna figurka Zobie Huner’a oraz prosty klips, który już kiedyś wykonywaliśmy na potrzeby „projektu tygodnia”. Oba modele, zapewne dlatego żeby skrócić czas druku do minimum, są puste w środku. Zombie Hunter wydrukował się wzorowo, bez najmniejszych problemów.

Klips natomiast pozostawia nieco do życzenia. Chodzi głównie o domknięcie górnych warstw. Dodanie jednej lub dwóch dodatkowych z pewnością rozwiązałyby ten problem.

W kolejnej części testu zajmiemy się pierwszymi, przygotowanymi samodzielnie, wydrukami 3D.

O autorze
Łukasz Długosz

Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz konsol i sprzętu retro.

ARTYKUŁY POWIĄZANE
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments