Ploter laserowy część VII – Red Point
W poprzednich częściach naszego poradnika dowiedzieliśmy się już jaki model plotera wybrać, gdzie najlepiej dokonać zakupu, co znajduje się w zakupionym zestawie, jak prawidłowo ploter uziemić, jak przeprowadzić kalibrację układu optycznego i wykonać efektywny układ chłodzenia tuby CO2 oraz wymieniliśmy platformę roboczą. Dzisiaj natomiast zajmiemy się wykonaniem tak zwanego red pointa.
Wykonywana przez nas dzisiaj modyfikacja będzie jedną z najbardziej przydatnych podczas pracy z ploterem. Red point to po prostu czerwony punkt, który pozwala nam na pozycjonowanie wiązki lasera. Jest to szczególnie przydatne wtedy, kiedy musimy dokładnie określić miejsce, w którym ploter rozpocznie cięcie/grawerowanie. Bez niego musielibyśmy wykonać serię szybkich „strzałów” laserem, a one pozostawiłyby na materiale, na którym pracujemy, wypalone ślady.
Większość droższych ploterów posiada tego typu rozwiązanie w standardzie, w tańszych urządzeniach z reguły ono nie występuje, ale w prosty sposób i niewielkim kosztem można wykonać go samodzielnie. Niezależnie od klasy sprzętu dodatek ten realizowany jest za pomocą wskaźnika laserowego. Nasza przeróbka również będzie na nim bazować.
Rozpoczynamy od przygotowania uchwytu, na którym będziemy mogli zamocować wskaźnik laserowy. Ważne aby uchwyt był regulowany, dzięki czemu będziemy w stanie korygować jego położenie. Na portalu Thingiverse znajdziemy wiele różnych wersji tego typu rozwiązań. Zdecydowałem się na model, który dodatkowo wyposażony jest w system do rozprowadzania powietrza, który wykorzystamy w następnej części naszego poradnika, przy wykonywaniu nadmuchu na wiązkę lasera.
Czas na zakupy niezbędnych elementów. Potrzebujemy przede wszystkim wskaźnika laserowego. Ten kupimy oczywiście na popularnym portalu aukcyjnym. Skupiamy się na laserach o mocy 5 mW. Do wyboru mamy tutaj lasery liniowe oraz krzyżowe. Bez zastanowienia decydujemy się na to drugie rozwiązanie. W przypadku lasera liniowego musielibyśmy bowiem zakupić dwie sztuki i wydrukować podwójny uchwyt, aby można było skrzyżować ich wiązki.
Przy jakichkolwiek przeróbkach tanich, chińskich ploterów laserowych istnieje jedna podstawowa zasada. Nie ruszamy oryginalnego zasilania plotera. Jest ono wyżyłowane do tego stopnia, że podpięcie do niego dodatkowego urządzenia może spowodować jego spalenie. Musimy więc pomyśleć nad tym, w jaki sposób będziemy zasilać wskaźnik laserowy. Najprostszym i równie skutecznym rozwiązaniem będzie wyposażony we włącznik koszyk na dwie baterie CR2032. Jego koszt to zaledwie 2,50 zł.
Przystępujemy do montażu. W pierwszej kolejności warto sprawdzić, czy nasze zasilanie działa. Łączymy ze sobą na szybko przewody o odpowiednich kolorach i sprawdzamy, czy wskaźnik zacznie się świecić. Jeżeli wszystko jest w porządku to lutujemy połączenia i zabezpieczamy je koszulkami termokurczliwymi.
Wskaźnik wsuwamy w przegub kulowy i za pomocą odpowiedniej śruby montujemy go w uchwycie. Całość zakładamy na głowicę i blokujemy za pomocą małej śruby. Koszyk z bateriami, za pomocą mocnej taśmy dwustronnej, przyklejamy do wózka, na którym przemieszcza się głowica lasera.
Na koniec wykonujemy kalibrację celownika. Pod głowicę wkładamy kawałek sklejki i włączamy laser plotera. Wykonujemy szybki strzał, który pozostawi na sklejce czarny punkt. Włączamy celownik i regulujemy jego położenie tak, żeby środek wyświetlanego krzyżyka znajdował się dokładnie na wypalonym punkcie. Urządzenie jest gotowe do dalszej pracy.
W następnej części poradnika zajmiemy się wykonaniem nadmuchu na wiązkę lasera.