Projekt tygodnia – kusza
Tydzień temu, przy pomocy druku 3D w technologii FDM, wykonaliśmy elastyczny portfel męski. Dzisiaj, korzystając z plotera laserowego, zrobimy miniaturową, działającą kuszę.
Drukowanie 3D broni to temat tabu w świecie technologii FDM. Średnio kilka razy w roku, w mediach głównego nurtu, zjawisko to poddawane jest szeroko pojętej debacie. Ma to miejsce przeważnie wtedy, kiedy władze danego kraju rozbijają kolejny warsztat produkujący nielegalną broń, korzystając przy tym między innymi z drukarek 3D. Aby uniknąć niepotrzebnych problemów i bezcelowo się nie narażać, my nie będziemy dzisiaj drukować broni. Zamiast tego wytniemy ją sobie na ploterze laserowym.
Znaleziony na Thingiverse projekt niestety nie zmieścił się na jednej formatce o wymiarach 300 x 200 mm, musiałem więc porozdzielać elementy na dwa arkusze sklejki. Tradycyjnie wykorzystałem sklejkę topolową o grubości 3 mm, moc lasera ustawiłem na 95% i wykonałem jedno powtórzenie cięcia. Ustawienia te wystarczyły w zupełności, więc ręczne docinanie nie było w tym wypadku konieczne.
Oprócz wyciętych elementów, do zrobienia kuszy potrzebujemy jeszcze dwie gumki recepturki, śrubę M3, cztery pasujące do niej podkładki oraz jedną nakrętkę. Będziemy też potrzebować naboi, ale tym zajmiemy się później.
Składanie kuszy rozpoczniemy od nadania trzeciego wymiaru rękojeści. W tym celu, do elementu bazowego, przyklejamy dziesięć owalnych „listków”. Dzięki nim kusza będzie pewnie leżeć w naszej dłoni.
W kolejnym kroku łączymy ze sobą dwa największe elementy, z których jeden zawiera w swojej konstrukcji łuk. W ten sposób otrzymamy główny zarys kuszy oraz kanał, w którym umieszczać będziemy pociski. Ważne jest, aby oba elementy sklejone zostały ze sobą prostopadle.
Aby nadać konstrukcji wymaganej sztywności musimy przygotować trzy wzmocnienia. Jedno umieszczamy na końcu “lufy”, a dwa w 1/3 oraz w 2/3 jej długości.
W tylnej części znajdować się będzie magazynek na naboje. Aby go wykonać przyklejamy tam dwie płytki, z których jedna posiada cztery otwory, a druga, która stanowić będzie dno, jest „gładka”.
Przy pomocy śruby M4, podkładek oraz nakrętek skręcamy ze sobą dwie dźwignie spustowe.
Składając kilka razy na pół, a następnie nakładając na specjalne wycięcia gumkę recepturkę, uzyskujemy “sprężynę”, dzięki której spust będzie po strzale wracał w swoje pierwotne położenie.
Na łuk naciągamy kolejną gumkę, która stanowić będzie jego cięciwę.
Pozostało nam już tylko wykonać naboje. Niestety będziemy jednak musieli wspomóc się technologią FDM, aby je wydrukować.
W celu załadowania kuszy wciskamy spust, naciągamy cięciwę, a do lufy wkładamy pocisk. Po naciśnięciu spustu następuje wystrzał.
