Dostawa PLA z efilament3d
Końcówka roku zbiegła się u mnie z kończącymi się zapasami 3-mm filamentu. Zamiast uzupełniać na bieżąco brakujące kolory planuje zużyć cały obecny materiał i przejść na drukowanie z cienkiego, 1.75-mm tworzywa. Jest to związane z kilkoma powodami, dla których cienki filament jest lepszy od grubego – ale to temat na osobny artykuł. Póki co pochwalę się odebraniem nowego materiału zakupionego kilka dni temu w sklepie efilament3d.pl.
Z filamentu od tego producenta drukuję od kwietnia bieżącego roku, zużywając go średnio nieco ponad kilogram miesięcznie. Mając już dość dobrze przetestowane to tworzywo, zamówiłem go od razu 10 szpulek – we wszystkich aktualnie dostępnych kolorach. Paczka, która przyszła do mnie kilka dni temu okazała się dość pokaźnych rozmiarów:
Po rozpakowaniu znalazłem w środku 10 oddzielnie zapakowanych szpulek w charakterystycznych, ośmiokątnych pudełkach:
Filament otrzymałem w 10 kolorach: białym, jasnoszarym, przezroczystym, żółtym, jasnozielonym (seledyn), ciemnozielonym, błękitnym (sky blue), niebieskim, czerwonym i czarnym. Nowością są dla mnie niebieskie (a w zasadzie granatowe) oraz ciemnozielone PLA – to ostatnie ma szczególnie ładny odcień. Produkowane są też tworzywa w kolorze pomarańczowym i fioletowym, jednak z uwagi na braki w magazynie nie są chwilowo dostępne.
Wszystkie szpulki miały zabezpieczone końcówki (żeby zapobiec samoistnemu rozwijaniu i plątaniu) i były owinięte przezroczystą folią.
Sama konstrukcja szpulek niestety zmieniła się od czasu moich poprzednich zamówień. Nowe są zauważalnie gorszej jakości – zostały wyprodukowane z 2 części, niezbyt dokładnie są ze sobą sklejonych. W związku z tym wewnętrzna powierzchnia obu połówek rozmija się o milimetr-dwa, do czego dochodzą wystające z niej elementy służące połączeniu obydwu fragmentów. Szpulka umieszczona na osi o niewielkiej średnicy po prostu źle się na niej obraca, podskakując na znajdujących się wewnątrz garbach. Zastosowanie zaślepek zaprojektowanych do uchwytu na filament ze względu na niedokładne złożenie szpul nie zdaje egzaminu.
Problem udało się rozwiązać za pomocą adaptera w kształcie klepsydry, dzięki któremu wystające w środku szpuli elementy razem z końcówką żyłki nie przeszkadzają już w jej obracaniu. Model wrzuciłem na Thingiverse – nie przetestowałem go jeszcze zbyt dokładnie, ale mam nadzieję że sprawdzi się przy drukowaniu z nowego filamentu.
Zamocowanie adaptera w szpulce i na osi wygląda tak:
Samego nowego, cienkiego filamentu nie miałem jeszcze okazji przetestować – czekam aż całkiem skończą mi się zapasy 3-mm tworzywa. Wtedy będę mógł wymienić w drukarce kilka elementów, tak aby ekstruder był kompatybilny z cienkim PLA. Na początku roku czeka mnie mierzenie i kalibracja średnicy materiału oraz pierwsze wydruki – co postaram się na bieżąco relacjonować.
Póki co jedno jest pewne – kot Hugo z pudełka od filamentów jest bardzo zadowolony :)